Pozdrawiam! :)
piątek, 26 lutego 2016
Studniówkowy szał
Studniówkowe szaleństwo. Ach te wspaniałe, niezapomniane chwile, fale wirujących wokoło sukienek, tyle roztańczonych par wokół nas, wszyscy uśmiechnięci i tak pięknie wyglądający. Każdy zapewne zdawał sobie sprawę, że to jedne z naszych ostatnich chwil razem, że to ostatnie 100 dni liceum. Atmosfera była genialna, bo nie można zapomnieć, że dobre towarzystwo to i wyśmienita zabawa. Przetańczyliśmy całą noc. O godzinie 6 rano byłam dopiero w domu, więc zdecydowanie wybawiłam się za wszystkie czasy. Będę ten dzień wspominać jeszcze przez długie lata, bo impreza imprezą, ale studniówka to coś zupełnie innego. Pamiętam tą ekscytację, która towarzyszyła mi w ten dzień (16 stycznia) od samego rana. Dziś pozostają miłe wspomnienia i zdjęcia, którymi się z Wami z chęcią podzielę.
piątek, 8 stycznia 2016
Czas
Czym jest dla człowieka czas? Czy on dotyczy nas wszystkich? Czy może staramy się od niego uciekać i się z nim nie utożsamiamy? Czujemy, że jest, ale "spływa" po nas niezauważalnie? Uważamy się za byt stały, który istnieje i koniec kropka. Ale kim człowiek jest względem czasu?
Czy nie istotą kruchą i mało znaczącą? Czy to czas decyduje o "bycie", którym jest człowiek, czy to człowiek decyduje o czasie?
To człowiek jest uzależniony od upływu czasu, lecz od człowieka zależy, jak ten czas będzie postrzegać. Musimy mieć świadomość ciągłego uciekania czasu, z minuty na minutę. Jednak nie po to, aby się tym przejmować, aby się przygnębiać i trwać w pesymistycznej postawie, ale po to, by wykorzystać jak najlepiej każdą chwilę, którą dał nam Pan. Już w starożytności Horacy pisał w swych Pieśniach: "carpe diem" - chwytaj dzień. Chwile są ulotne, umykają niepostrzeżenie, a życie jest zbyt krótkie na wszelkie konflikty, bierność i apatię. Ciesząc się życiem- będzie nam lżej! :-) Więc nie zapominajmy o tym, jaki czas jest ważny, nie marnujmy żadnej sekundy, a to co chcesz zrobić teraz - zrób teraz!
Post ten ma też odniesienie do wielu osób, które zaczynają rok nowymi postanowieniami. Być może słowa te będą inspiracją do tego, że nie trzeba czekać na specjalną okazję, by zacząć coś zmieniać i realizować swe życiowe cele. Jeśli chcemy coś osiągnąć - zacznijmy już dziś. Szkoda tak cennego czasu. Czy zna ktoś osobę, która schudła po diecie "Od jutra"? Ja osobiście nie, więc nieważne, czy chcecie schudnąć, zgrubnąć, czy cokolwiek innego- nie czekajcie! :-)
Post zainspirowany(uwaga..!) - wczorajszą maturą z języka polskiego, a mianowicie pojawił się na niej właśnie tekst o czasie i o sposobach postrzegania go przez ludzi- jako zauważalny i niezauważalny w życiu człowieka. Ja natomiast urozmaiciłam to moimi refleksjami ;) Mam nadzieję, że kogoś zainteresuje.
W październiku skończyłam moje 18ste urodzinki i skoro mowa o czasie, który mija nieubłagalnie szybko, postanowiłam, że wrzucę parę zdjęć, właśnie z tego minionego, a jakże przyjemnego wydarzenia ;))
wtorek, 29 grudnia 2015
Anything
Hej wszystkim!
Pisze do Was dziewczyna, której nie było tu półtorej roku. Dlaczego, sama nie wiem. Ale dziś coś mnie natchnęło i mam ochotę coś tu napisać. Dlaczego? (Znów ta sama odpowiedź) Sama nie wiem. Nie wchodźmy zatem w szczegóły.
Tak dawno nie pisałam, że już prawie zapomniałam jak się to robi :-P
Więc tak. Obecnie jestem w klasie maturalnej, mam 18 latek, w styczniu czeka mnie studniówka. Ile musiałam się namęczyć żeby w końcu znaleźć wymarzoną sukienkę na tę okazję! Ale całe szczęście już ją mam! Leży sobie w szafie i czeka na ten odpowiedni dzień :-) Podzielę się z Wami zdjęciami ze studniówki w przeciągu miesiąca (tak sądzę), wtedy będziecie mogli zobaczyć kreację.
Tak poza tym był to dość ciekawy rok, ogrom imprez (18stek), które już mnie doszczętnie wykończyły. Ale myślę, że ten rok będę wspominać milutko, na prawdę działo się wiele rzeczy i będzie co wspominać. 2016 rok będzie chyba równie ciekawy, czeka mnie wiele poważnych decyzji i zmian , przede wszystkim -wybór studiów, nowe miejsce zamieszkania itp. A wcześniej nie lada wyzwanie - matura. Oh no! Nie chcę o tym zbyt wiele myśleć. Tym bardziej, że porwałam się na coś dość trudnego, a mianowicie- mam język polski na podstawie, a zapisałam się na maturę z rozszerzenia. Obym dała radę.
Święta minęły bardzo szybko. Spędzone w gronie rodzinnym oraz z chłopakiem, są również godne zapamiętania <3 Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia, tylko śniegu brak.
Myślę, że na dziś to tyle, strasznie chaotyczny post, ale na prawdę, jak pisałam wcześniej, nie było mnie tu tak dawno, że nie wiem od czego mogłabym zacząć, więc napisałam po krótce co u mnie słychać ;)
A jak u Was? Piszcie Moi Drodzy :))
Zostawię jeszcze dla Was kilka zdjęć :
Pisze do Was dziewczyna, której nie było tu półtorej roku. Dlaczego, sama nie wiem. Ale dziś coś mnie natchnęło i mam ochotę coś tu napisać. Dlaczego? (Znów ta sama odpowiedź) Sama nie wiem. Nie wchodźmy zatem w szczegóły.
Tak dawno nie pisałam, że już prawie zapomniałam jak się to robi :-P
Więc tak. Obecnie jestem w klasie maturalnej, mam 18 latek, w styczniu czeka mnie studniówka. Ile musiałam się namęczyć żeby w końcu znaleźć wymarzoną sukienkę na tę okazję! Ale całe szczęście już ją mam! Leży sobie w szafie i czeka na ten odpowiedni dzień :-) Podzielę się z Wami zdjęciami ze studniówki w przeciągu miesiąca (tak sądzę), wtedy będziecie mogli zobaczyć kreację.
Tak poza tym był to dość ciekawy rok, ogrom imprez (18stek), które już mnie doszczętnie wykończyły. Ale myślę, że ten rok będę wspominać milutko, na prawdę działo się wiele rzeczy i będzie co wspominać. 2016 rok będzie chyba równie ciekawy, czeka mnie wiele poważnych decyzji i zmian , przede wszystkim -wybór studiów, nowe miejsce zamieszkania itp. A wcześniej nie lada wyzwanie - matura. Oh no! Nie chcę o tym zbyt wiele myśleć. Tym bardziej, że porwałam się na coś dość trudnego, a mianowicie- mam język polski na podstawie, a zapisałam się na maturę z rozszerzenia. Obym dała radę.
Święta minęły bardzo szybko. Spędzone w gronie rodzinnym oraz z chłopakiem, są również godne zapamiętania <3 Uwielbiam Święta Bożego Narodzenia, tylko śniegu brak.
Myślę, że na dziś to tyle, strasznie chaotyczny post, ale na prawdę, jak pisałam wcześniej, nie było mnie tu tak dawno, że nie wiem od czego mogłabym zacząć, więc napisałam po krótce co u mnie słychać ;)
A jak u Was? Piszcie Moi Drodzy :))
Zostawię jeszcze dla Was kilka zdjęć :
Pozdrawiam gorąco! Udanej zabawy sylwestrowej! I wiele szczęścia, radości i miłości w nadchodzącym 2016 roku! ♥
poniedziałek, 28 lipca 2014
Weekendowo
Cześć!
I jak minął Wam weekend? Mi bardzo dobrze. Miło spędziłam czas z chłopakiem. Teraz znów tydzień rozłąki ;/ Ale już i tak lepiej niż dwa :) Teraz z górki.
Za miesiąc znowu wesele i znów się pobawimy :) Muszę tylko porozglądać się jeszcze szybko za jakąś sukienką.
A za dwa tygodnie będę miała nowego pieska! Od lutego (dokładniej 14 lutego...pamiętna data) nie mam pieska... Moja prawie 10-letnia Sara zachorowała i niestety zdechła. Miałam ją niemal od małego. Teraz znów będę miała owczarka niemieckiego. Widziałam już go, a właściwie ją i jest słodziutka! Taka mała i jeszcze nie umie dobrze chodzić. Karmiona dalej przez matkę, więc trzeba jeszcze troszkę poczekać zanim zabierzemy ją do domu :) Zastanawiałam się ostatnio z mamą nad imieniem. Przy okazji nieźle się uśmiałyśmy z imion podanych w internecie :) Rozwaliło mnie imię dla psa Adolf czy Diller albo Killer. Hahaha nie wyobrażam sobie tak wołać do psa. Mi podobało się imię Daizy, ale w końcu wybrałyśmy Nela :)
Koleżanka właśnie wróciła znad morza, więc może spędzimy trochę czasu ze sobą ;) Miałyśmy zobaczyć jakiś horror. Dawno nie widziałam żadnego.
I mój weekend był wolny od ćwiczeń, ale to nie znaczy, że je zaniedbałam. Dwa dni odpoczynku a po weekendzie jedziemy dalej! :)
I jak minął Wam weekend? Mi bardzo dobrze. Miło spędziłam czas z chłopakiem. Teraz znów tydzień rozłąki ;/ Ale już i tak lepiej niż dwa :) Teraz z górki.
Za miesiąc znowu wesele i znów się pobawimy :) Muszę tylko porozglądać się jeszcze szybko za jakąś sukienką.
A za dwa tygodnie będę miała nowego pieska! Od lutego (dokładniej 14 lutego...pamiętna data) nie mam pieska... Moja prawie 10-letnia Sara zachorowała i niestety zdechła. Miałam ją niemal od małego. Teraz znów będę miała owczarka niemieckiego. Widziałam już go, a właściwie ją i jest słodziutka! Taka mała i jeszcze nie umie dobrze chodzić. Karmiona dalej przez matkę, więc trzeba jeszcze troszkę poczekać zanim zabierzemy ją do domu :) Zastanawiałam się ostatnio z mamą nad imieniem. Przy okazji nieźle się uśmiałyśmy z imion podanych w internecie :) Rozwaliło mnie imię dla psa Adolf czy Diller albo Killer. Hahaha nie wyobrażam sobie tak wołać do psa. Mi podobało się imię Daizy, ale w końcu wybrałyśmy Nela :)
Koleżanka właśnie wróciła znad morza, więc może spędzimy trochę czasu ze sobą ;) Miałyśmy zobaczyć jakiś horror. Dawno nie widziałam żadnego.
I mój weekend był wolny od ćwiczeń, ale to nie znaczy, że je zaniedbałam. Dwa dni odpoczynku a po weekendzie jedziemy dalej! :)
Róże od Szymcia :) Prawda, że piękne ? ♥ |
Zaproszenie na wesele :) |
Od Julki :) Znad morza. Nirvana ♥ |
Subskrybuj:
Posty (Atom)