piątek, 16 marca 2012

Wymiana niemiecka

Nasza szkoła w Kochanowicach jest szkołą partnerską z Schollkrippen. Co roku na zmianę jeździmy ram my do nich, a innym razem oni do nas. Tak się złożyło, żę w tym roku my jedziemy do nich. W pierwszej kolejności jadą te osoby, które brały udział w wymianie w poprzednich latach. Ja niestety nie brałam udziału, ale na szczęście znalazło się wolne miejsce i mogę jechać. Jedziemy autokarem w drugiej połowie maja. Już się nie mogę doczekać. Są plusy i minusy. Zacznę może od tych dobrych stron: mogę poduczyć się języka niemieckiego, który najprawdopodobniej będę zdawała na egzaminie gimnazjalnym za rok, będę mogła przebywać za granicą (jeszcze nigdy nie byłam) , będzie to odpoczynek od szkoły, mnóstwo zajęć, zwiedzanie itp. Są jednak i minusy : Jadą tam w szczególności osoby, za którymi nie przepadam. Między innymi mój były chłopak, którego najbardziej się obawiam. Nie wiem jak wytrzymię z nim w jednym autobusie tyle godzin. ;/ Cieszę się , że chociaż jedna z moich przyjaciółek jedzie. Kolejny minus to obce miasto i obca rodzina u której będę mieszkać podczas pobytu w Niemczech. Obowiązuje taka zasada, że gdy oni przyjeżdżają do nas, to nocują u uczniów biorących udział w wymianie. Tak samo jest, gdy my jedziemy do nich. Boję się, że nie będę potrafiła się dogadać po niemiecku. Kolejny minus to choroba lokomocyjna. Mam nadzieję, że wszystko bęzie dobrze. No to by było chyba na tyle.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Sch%C3%B6llkrippen    - tutaj znajdziecie informacje o miejscowości Scholkrippen :)

Dodaję parę zdjęć, które zrobiłam w zeszłe lato na pobliskim stawie :D Wiem, że o tym nie pisałam, ale tak mi się przypomniało :)



Do zobaczenia :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz! Na każdy odpowiadam! :)
Nie toleruję reklamowania się na moim blogu oraz rozsyłania spamu.
Pozdrawiam!