sobota, 4 sierpnia 2012

Tabletki "Sesja" - cała przykra prawda...

  Ostatnimi czasy dość popularne stały się tabletki "Sesja".

Jakie mają działanie?

Tabletki te były często reklamowane w mediach. Mówiono o nich, że pomagają w skupianiu się i koncentracji, dzięki czemu mamy szanse na lepsze wyniki w nauce, a nasz mózg się nie przemęcza. Prezentowano je w szczególności w okresie zdawania matur, a właściwie przed nimi. Zapewniono , że gdy zakupimy te tabletki - na pewno zdamy maturę . Będziemy potrafili szybciej i skuteczniej się uczyć. Prezentowano w mediach następujące słowa : " Kupiłeś tabletki i nie zdałeś matury? - Zwrot pieniędzy gwarantowany!".

Jak działają na prawdę ?
 
Pomyślmy! Przecież jak mogą zwrócić nam pieniądze za ten produkt, skoro nie będą wiedzieć , czy aby na pewno zażywaliśmy te tabletki. Równie dobrze moglibyśmy kupić tabletki, nie zjeść ani jednej i powiedzieć , że nie działają. Dlatego sądzę, że to zwykły chwyt marketingowy! Łatwiejsze skupienie i koncentracja? Bzdura ! Moim zdaniem to działa w następujący sposób. Jeśli zakupujemy ten produkt, jesteśmy pewni ( dzięki mediom ) ,  że po nich się lepiej skupimy i skoncentrujemy - to po zażyciu tych tabletek rzeczywiście tak nam się wydaje ! Jesteśmy pewni, że to przez te "cudo" , ale my po prostu przez reklamy mamy zapisane gdzieś w głowie, że po nim będziemy lepiej się koncentrować i dlatego nam się wydaje, że tak jest.

Co ja o tym myślę?
 
Moim zdaniem to zwykłe, uzależniające,szkodliwe tabletki, które nie pomagają nam w niczym. A jeśli przestaniemy je zażywać mamy uczucie słabości, nie mamy siły na nic i nie potrafimy normalnie funkcjonować. Dlatego też potrzebujemy kolejnych opakowań tabletek. Nie mam zamiaru ich zażywać, biorąc pod uwagę wyższe argumenty.


MAM NADZIEJĘ, ŻE WYSTARCZAJĄCO WAS PRZED NIMI OSTRZEGŁAM ! :D 

28 komentarzy:

  1. moja koleżanka je miała , w sumie ja bym chyba nie chciała ich zażywać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nienawidzę łykania wszelkich tabletek. Myślę, że wystarczy zwykły sen, zdrowa dieta i umiarkowana nauka. Wiadomo, że czasem trzeba zarwać jakąś noc ale bez przesady. Ja sama w minionym roku szkolnym zarwałam noc np. kiedy następnego dnia miałam sprawdzian z fizyki i biologii.

    Ja również do 3. gimnazjum :)). A potem technikum czy liceum?

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznam że pierwszy raz o nich słyszę, chociaż nazwa jakaś znana mi się wydaje...
    Z początku jak je opisywałaś to zaciekawiły mnie, ale wydaje mi się że to zwykły chwyt marketingowy. Kup, uzależniasz się i wydaje Ci się że naprawdę jesteś mądrzejszy. Jakoś nie ciągnie mnie do nich:p

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgadzam się z tobą! :)
    Na pewno uzależniają, bo jeżeli nam wmówią, że dzięki nim zdamy każdy egzamin to co chwilę będziemy je łykać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i nie działają, ale media doskonale wiedzą co to jest placebo. Ktoś, kto wierzy w ich działanie - nauczy się i nie przemęczy mózgu. Człowiekowi wmówić można wszystko, także pisanie, że to zwykła bzdura to absurd, bo jak ktoś chce to postąpi według własnego rozumu. Placebo naprawdę działa, oglądałam o tym dokument i to całkowicie sprawdza się w życiu. Zwykły lekarz działa na placebo z pacjentami. Daje im zwykłe witaminy, a mówi im, że to specjalne tabletki na coś tam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tu na pewno działa autosugestia, że coś nam pomaga.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również liceum, klasa biologiczno-chemiczna najprawdopodobniej, ewentualnie humanistyczna.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie brałam ich, lepszy jest magnes, albo jakieś witaminy

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie w całym mieście do wyboru mam tylko 4 profile : mat-fiz, human, biol-chem, językowa. Językowa jest tylko w jednym, gorszym liceum, mam nadzieję, że dostanę się do tego lepszego.

    OdpowiedzUsuń
  10. A kierunek studiów jaki? Jakieś dziennikarstwo czy coś takiego? :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze dokładnie nie wiem, pewnie coś związane z biologią i chemią, może kosmetologia albo analityka.
    Jeśli jednak zdecyduję się na humana to albo tłumacz, albo spróbuję swoich sił na reżyserii. ;)
    Prawo, ambitnie :)) Ja bardzo lubię WOS, ale historia mnie przeraża. :/

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze, że nigdy nie kupuje takich tabletek :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie kupuję takich tabletek :P

    katttusia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. dobrze, że poruszułaś ten temat! one dzialają tylok na psychikę. xD

    OdpowiedzUsuń
  15. Też coś o tym słyszałam w telewizji, ale raczej nie mam zamiaru ich kupić. Zgadzam się z tobą co do tego, iż raczej nie zwróciliby nam kasy za niezdanie matury, ale o skupieniu się to już inna sprawa. Są takie składniki w jedzeniu/piciu, które poprawiają skupienie itp. Przecież podobnie działają herbaty uspokajające, ale raczej nie zapewni nam to zdania matury, bo przecież do tego trzeba się UCZYĆ cały lata, a nie zażywać tabletki. A tak wgl. to mam pytanie - czy próbowałaś je?

    soneys.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. świetnie to ujęłaś też w takie nie wirze ,jak już to może tran przez swoje właściwości :D

    OdpowiedzUsuń
  17. fajnie, ze napisałaś taki post :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam jeszcze wrednego nauczyciela historii, który tak surowo ocenia, że masakra. :/Jeśli np. na sprawdzianie napiszesz coś tak jak było w podręczniku a on tego nie zalicza to argumentuje : '' na lekcji mówiłem co innego ''. Nawet notatek nie podawał, wszystko sami pisaliśmy. Czasem połowę lekcji gadał coś a na koniec " ale to nie musicie znać na pamięć" a potem na klasówce wymaga to.
    A spróbuj z nim wejść w dyskusję na temat oceny.. To mistrz ciętej riposty, on tak nas gasi, że szok. Jak mi coś powie to nie wiem co na to. Po prostu dziwny człowiek. Jego żoną jest jego była uczennica z liceum xd

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam takie samo zdanie jak ty ! Po prostu to działa tak że jeśli zakupujemy ten produkt, jesteśmy pewni że po nich się lepiej skupimy i skoncentrujemy - to po zażyciu tych tabletek rzeczywiście tak nam się wydaje i w ten sposób się lepiej uczymy ...

    OdpowiedzUsuń
  20. także popieram ...
    jak się mamy nauczyć czegoś to żadna tabletka nam w niczym nie pomoże (przynajmiej taka )
    ciekawy blog naprawdę .... ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zgadzam się to wielka ściema a ludzie się na to nabierają O.o

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja na szczęście nigdy nic takiego nie stosowałam :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawy post ;)
    Według mnie w tych tabletkach są uzależniacze- zaczniesz brać, a potem nie umiesz bez nich żyć. Nigdy bym tego nie zażyła!

    OdpowiedzUsuń
  24. Zaciekawił mnie ten post. :)
    Słyszałam o tych tabletkach i sądzę, że one raczej nie działają. I jak na razie nie mam zamiaru ich próbować. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz! Na każdy odpowiadam! :)
Nie toleruję reklamowania się na moim blogu oraz rozsyłania spamu.
Pozdrawiam!